Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 sierpnia 2025 09:22
Reklama

Nietypowe odpowiedzi na pytanie „opowiedz coś o sobie”

Wyobraź sobie, że jesteś na rozmowie kwalifikacyjnej, która idzie bardzo dobrze. Aż w końcu padają słowa „proszę opowiedzieć coś o sobie”. Wtedy zaczynasz się zastanawiać, co powiedzieć, żeby nie zrazić do siebie pracodawcy, zaintrygować go i zdobyć pracę. Dlatego można wybrać którąś z poniższych odpowiedzi.
  • 03.06.2019 11:00
  • Autor: Grupa Tipmedia
Nietypowe odpowiedzi na pytanie „opowiedz coś o sobie”

Krótko i na temat

Wielu pracodawców nie lubi, jak ktoś niepotrzebnie „leje wodę”. Czasem wystarczy powiedzieć „Jestem ambitny, doświadczony i nastawiony na rozwój”. Taka odpowiedź utwierdzi potencjalnego szefa w przekonaniu, że jesteś zdecydowany i dobrze wiesz, jakie są Twoje mocne strony. Takie odpowiedzi sprawdzą się chociażby w technologiach. Pamiętaj, że każde pojedyncze określenie musisz też umieć wytłumaczyć, jeśli rekruter zapyta Cię, dlaczego jesteś akurat taki. Najlepiej poprzeć to swoimi umiejętnościami i osiągnięciami, które pokrywają się z ofertą pracy. Więcej można poczytać o tym na pracuj.pl.

Inny punkt widzenia

Odpowiadając na to pytanie, nie musisz mówić z własnej perspektywy o tym, jaki jesteś i dlaczego. Możesz spróbować od drugiej strony np. „moi znajomi powiedzieliby, że…” . Jest to przydatne rozwiązanie dla osób, które niespecjalnie lubią mówić o sobie i wolą to jakoś obejść i bazować na tym, jak są traktowane przez bliskich. W ten sposób przekonasz rozmówcę, że jesteś dojrzały, świadomy samego siebie i obiektywny.

Intelektualnie

Oprócz trzeźwego spojrzenia na siebie są inne sposoby autoprezentacji. Być może znasz jakiś cytat, który w jakiś sposób Cię opisuje? Jeśli tak, to warto to wykorzystać. Podobnie motto, życiową regułę itp. Można powiedzieć, że: „kiedyś przeczytałem, że …od tej pory staram się tym kierować”. Nie może być to za długi cytat, bo będzie za sztuczny. Najlepiej, gdy będzie zgodny zarówno z Tobą, jak i firmą i jej działalnością.

Kreatywnie i pomysłowo

Skoro nie masz żadnego motto, można samemu coś wymyślić. Wystarczy powiedzieć „zamiast mówić, wolę pokazać”. W tym momencie można zaprezentować np. swoje portfolio. Jest to dosyć ryzykowane, bo rekruter może uznać, że nie stosujesz się do polecenia, ale pokazuje Twoje przygotowanie do rozmowy o pracę i zaangażowanie w zdobycie jej.

Technicznie

Oprócz kreatywnych opisów samego siebie, możesz zastosować metodę „na Google”. Skoro jesteś dobrze obeznany z Internetem i nowymi technologiami, opowiedz o sobie oczami wyszukiwarki. Wykorzystaj to, co znalazłeś na temat swoich cech i siebie w Internecie. Po zakończeniu spotkania, rekruter na pewno sam wpisze w wyszukiwarkę Twoje nazwisko.

--- Artykuł sponsorowany ---


Reklama