Wiktoria Bajdecka i jej tato Piotr to z pochodzenia Polacy, mieszkający w Zbarażu na Ukrainie. Oboje zostali zaproszeni przez bolesławieckich harcerzy na ich obóz w Zatomiu Nowym na Wielkopolsce. Uczestniczyli w nim przez dwa tygodnie, biorąc udział w codziennych obozowych zajęciach.
Reklama
Reklama
Komentarze